Ogród permakulturowy to miejsce, w którym sprawy oddajemy w ręce natury. My jako ogrodnicy mamy dyskretnie jej pomagać, nie próbując dyktować warunków i ulepszać wszystkiego po swojemu. Permakultura jest sposobem gospodarowania ziemią na podstawie wzorców dostarczanych przez naturę.
W permakulturowym ogrodzie nie ma miejsca na takie wybryki, jak sadzenie obok siebie roślin, które naturalnie nie występują w danym środowisku. Skoro natura wie najlepiej, czy w takim ogrodzie w ogóle trzeba coś robić? Dowiedz się, jak prowadzić ogród w duchu permakultury.
Ogród permakulturowy – geneza idei
W 1978 r. w Australii ukazała się książka pod tytułem Permaculture One, a świat poznał termin, który miał zainspirować kolejne pokolenia ogrodników. Dzieło zostało napisane przez Billa Mollinsona, biologa, wykładowcę i naturalistę oraz jego absolwenta Davida Holmgrena. Książka była ukoronowaniem czteroletniej współpracy nad ideą długoterminowej, zrównoważonej ekologicznie uprawy. W 1991 r. Mollison wydał kolejną książkę Wstęp do permakultury, w której zawarł definicję rewolucyjnego poniekąd pojęcia.
Permakultura jest połączeniem dwóch angielskich słów – permanent, czyli stały, ciągły, nieustanny i agriculture, które oznacza rolnictwo, uprawę. W wolnym tłumaczeniu permakultura jest stałą uprawą roli. Jest filozofią życia w zgodzie z naturą, a nie przeciwko niej. Zadaniem człowieka jest obserwowanie natury, wyciąganie wniosków i szanowanie miejsca, w którym przyszło nam żyć. Nie wolno nam poskramiać natury. Chcąc uprawiać ogród permakulturowy, warto korzystać z doświadczeń poprzednich pokoleń, które w sposób zrównoważony uprawiały swoją ziemię, dbając o to, by poszczególne gatunki roślin i zwierząt wzajemnie na siebie oddziaływały.
[…] można powiedzieć, że to próba stworzenia rajskiego ogrodu. A naukowiec może to porównać do cudownej szafy, w której można powiesić na wieszakach każdą naukę i sztukę – i odkryć, że zawsze będzie pasować i tworzyć harmonię z resztą rzeczy w szafie. To układ, który nigdy nie ustaje w ruchu, a mimo to przyjmuje dane z każdej strony.
– Bill Mollinson
Trzy zasady
W ogrodzie permakulturowym żaden z elementów natury nie marnuje się i nie jest potrzebne wprowadzanie surowców będących wytworem pracy rąk człowieka. Taki ogród wygląda i działa inaczej niż klasyczne ogrody. Są tu inne sposoby tworzenia rabat i odmienne schematy nasadzeń. W ogrodzie permakulturowym nie zakładamy grządek, a budujemy ekosystem. Taki ogród kopiuje działalność natury, uwzględniając odpowiedzialność człowieka za podarowaną mu ziemię i żyjące na niej istoty. Permakultura opiera się na 3 zasadach. Pierwszy raz wspomniał o nich Joseph Russell Smith w swojej książce Tree Crops: A Permanent Agriculture.
- Troszcz się o Ziemię (planetę).
- Dziel się nadmiarem.
- Dbaj o ludzi.
Jak stworzyć ogród permakulturowy?
Zacznij od obserwowania
Zanim przystąpisz do pracy, musisz dokładnie poznać warunki klimatyczne i siedliskowe. Obserwuj rozkład temperatur w terenie, nasłonecznienie, siłę i kierunek wiatru, opady i istniejącą roślinność. Cenne wskazówki możesz znaleźć za płotem, np. na łące kwietnej, ogólnie rzecz biorąc tam, gdzie rośliny rosną naturalnie. Jak rosną (osobno czy w grupach) i jak sobie radzą z otoczeniem – to właśnie będzie wskazówka do przyszłych nasadzeń w Twoim ogrodzie. Tylko rośliny prawidłowo dobrane do siedliska, będą w stanie zdrowo rosnąć, bez konieczności stosowania chemicznych zabiegów. Oczywiście każde miejsce jest inne i będzie wymagać indywidualnych rozwiązań, ale silna baza, jaką jest zdobyta w wyniku obserwacji wiedza, jest podstawą przyszłego sukcesu. Jeśli to możliwe, daj sobie na to rok. Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Każdy ogród permakulturowy na początku wymaga trochę pracy. Jednak z upływem lat zakres działań się zmniejsza.
Poznaj glebę
Rośliny muszą czuć się tak, jakby same wybrały miejsce. Skoro jednak to Ty będziesz zajmować się nasadzeniami, musisz dobrze poznać glebę, jaką masz w ogrodzie czy też miejscu, które ma stać się ogrodem, i jej odczyn. W końcu nie będziesz mógł jej sztucznie odżywiać. Do dyspozycji masz wyłącznie nawozy naturalne. W tym momencie trzeba również wspomnieć, że nawadnianie gleby powinno odbywać się przy użyciu sił natury. Czekamy na deszcz lub korzystamy z uprzednio zebranej deszczówki. Ogród permakulturowy tym różni się od ogrodu tradycyjnego, że zakłada rezygnację lub ograniczenie przekopywania gleby. Rabaty zakładane są metodą no-dig, czyli właśnie bez przekopywania. Dzięki tej metodzie możemy siać warzywa i kwiaty nawet na najgorszych glebach. Natura zawsze znajdzie rozwiązanie. Choć może wydawać się to dziwne, powinnyśmy ograniczyć nawet chodzenie po glebie uprawnej. Zapomnij również o mulczowaniu (zabieg polegający na rozdrobnieniu pokosu przez kosiarkę i pokrycie jego cienką warstwą powierzchni trawnika).
Zapoznaj się kalendarzem biodynamicznym
Sianie i sadzenie roślin o odpowiedniej porze, w optymalnych warunkach sprawi, że będą bardziej odporne na choroby i zaczną zdrowo się rozwijać. Kalendarz biodynamiczny podpowie, kiedy ten czas nastąpi i w którym momencie najlepiej zająć się pielęgnacją roślin. Cykliczność wszystkich działań ogrodowych pozwala zminimalizować ilość odpadów. W końcu każde Twoje działania będzie udane – tak, jak tego chciała natura. O tym, że ona nie myli się, powinny przypomnieć Ci Twoje własne, wcześniejsze działania. Ileż to razy walczyłeś z mrozem, który zabija rośliny tropikalne lub z nieodpowiednim składem gleby? Chcąc udowodnić naturze, że wiemy lepiej, poświęciliśmy mnóstwo czasu, pieniędzy i energii, a rzadko która walka była wygrana. Wystarczyło nie działać na przekór. Wszystko ma swoje miejsce i czas.
Zadbaj o owady i zwierzęta
Ogród permakulturowy nigdy nie będzie tylko Twój. Jest domem dla owadów i zwierząt, które swoją pracą (m.in. spulchnianiem gleby, usuwaniem szkodników, zapylaniem) odwdzięczają się za lokum. Zadbaj o to, by w ogrodzie pojawiły się hotele dla owadów, budki lęgowe dla ptaków, domki dla jeży, karmniki i inne konstrukcje mogące sprzyjać ogrodowym żyjątkom. Schronieniem dla niektórych stworzeń mogą być stosy starych gałęzi lub spróchniały pień. W ogrodzie permakulturowym wszystko się przyda.
Korzyści wynikające z permakultury
- Ogród żyje we własnym rytmie, jest niezależnym ekosystemem, który potrafi radzić sobie sam przy minimum ludzkiej ingerencji.
- Rośliny są zdrowsze, korzystają bowiem z optymalnych warunków klimatycznych i glebowych.
- Ogród permakulturowy obniża zużycie wody i energii elektrycznej (nie korzystamy z elektrycznych narzędzi ogrodowych), redukuje ilość odpadów, nie wprowadza chemii do gleby (zdrowe warzywa i owoce).
- Nie wymaga od człowieka dużego zaangażowanie, więc dbamy o kondycję pleców, nie niszcząc jednocześnie rąk.
- Ograniczone występowanie chwastów lub ich całkowity brak.
- Możliwość założenia rabaty w każdym miejscu, nawet takim, gdzie wcześniej nic nie rosło.
No-dig
Jest odpowiedzią na wiedzę, jaką przez lata badań nad glebą zdobył człowiek. Gleba, która nie jest przekopywana, nie jest narażona na stresy związane z przesuszaniem. Metoda stosowana jest na glebach słabych, trudnych, np. z dużą zawartością kamieni. Sprawdza się przy zakładaniu ogrodu warzywnego w miejscu, gdzie wcześnie rosły jedynie chwasty lub trawa. Nie przekopując ziemi, nie wyrzucamy na jej powierzchnię nasion chwastów, a zatem mniej ich rośnie. Trzeba liczyć się z tym, że po pierwszym sezonie plon z takiej rabaty nie będzie imponujący. Z każdym kolejnym rokiem będzie jednak coraz lepiej.
Jak założyć rabatę no-dig?
- Jesienią (która poprzedza sezon) wyznaczamy miejsce, oczyszczamy z chwastów, kamieni, śmieci i trawy. Możemy dodatkowo rozłożyć czarną agrowłókninę, która ogranicza rozwój chwastów (usuwamy ją wiosną).
- Wyznaczone miejsce pokrywamy tekturą lub kartonem szarym (bez nadruku). Możemy dodatkowo zmoczyć powierzchnię. Tektura stanie się pożywką dla nowej gleby. Resztę zadania wykonają dżdżownice i inne mikroorganizmy, które spulchnią tę warstwę, mieszając ją z wierzchnią warstwą kompostu i obornika.
- Na kartonie wysypujemy minimum 15 cm ściółki złożonej z obornika (najlepiej końskiego) przysypanego kompostem.
- Teraz możemy wysiewać nasiona, tak samo, jak w tradycyjne podłoże.
- Co sezon możemy dokładać minimum 5 cm ściółki, kompostu i obornika.
Dwukrotne przekopywanie (tylko raz)
Kiedy nie dysponujemy żyznym kompostem, a gleba jest bardzo twarda, może pojawić się konieczność przekopania ziemi. Będzie to jednak zabieg jednorazowy, wykonywany wyłącznie w momencie zakładania rabaty.
Jak postępować?
- Wyznaczmy zarys rabaty i zdejmujemy wierzchnią warstwę gleby (na głębokości ok.10 cm), odkładając ją na folię lub plandekę.
- Jeśli okaże się, że ziemia jest bardzo zbita, wykopujemy ją, mieszamy z kompostem, luźnym podłożem i obornikiem, a następnie wsypujemy z powrotem w miejsce, z którego ją zabraliśmy. Jeśli ziemia będzie luźniejsza, wystarczy ruszyć ją łopatą lub widłami, a następnie wymieszać z obornikiem i kompostem.
- Z warstwy, którą odłożyliśmy na folię lub plandekę usuwamy kamienie, chwasty i korzenie, a następnie odkładamy do wykopu.
- Wysypujemy na rabatę kompost, obornik i wysiewamy nasiona.
- W następnym sezonie już tylko dokładamy kompost, ściółkę i obornik.
Czy można zmienić klasyczny ogród w permakulturowy?
Łatwiej stworzyć ogród permakulturowy od nowa niż zmieniać ogród klasyczny. Nie oznacza to jednak, że transformacja w imię natury nie jest możliwa. Po prostu będzie troszkę trudniej i zapewne dłużej. Warto zacząć od wprowadzania poszczególnych zasad metodą małych kroków, stopniowo budując zrównoważony ekosystem. Na początek eliminacja starych nawyków i rezygnacja z prób dyktowania naturze warunków, co w praktyce oznacza usunięcie gatunków tropikalnych. Klimat umiarkowany po prostu nie jest dla nich. Bez problemu znajdziemy „lokalne” zamienniki.
W ogrodzie permakulturowym kompozycja nie ma związku z estetyką. Rośliny rozmieszczamy tak, by różne gatunku żyły w symbiozie lub nawet wspierały się (jak pędy fasoli pnące się po łodygach słoneczników). Musimy również skorygować kształt rabat, czyli zmniejszyć ich szerokość. Powinny skręcać wokół danego punktu (pętli). W tym celu trzeba odpowiednio pokierować nasadzeniami. Ogród permakulturowy opiera się o gatunki wieloletnie, które zapewniają lokalnemu ekosystemowi trwałość. Rośliny jednoroczne siejemy w systemie rotacyjnym. Nie usuwamy jednak tych, które już tam są. Rozłożą się i tym samym wzbogacą glebę, a to już pierwszy krok w permakulturę. Zmianie musi ulec sposób kompostowania. Warto zakopać na rabatach podziurawione wiadra, wypełnione biologicznymi odpadami z kuchni i ogrodu, dbając również o obecność dżdżownic. Okrywę ochronną gleby (mulcz) będą stanowić odcięte łodygi i liście.
M.Ś.
Przeczytaj także: Myszyce w przydomowym ogrodzie. Jak sobie z nimi radzić?