Przeciwnicy w pełni elektrycznych samochodów jako główny argument w tej kwestii przedstawiają czas, jaki należy poświęcić na naładowanie tych aut, zwłaszcza w czasie długich tras, kiedy to ich zasięg jest niewystarczający, by przejechać je na jednym akumulatorze. Mają w tym trochę racji, ponieważ ładowanie samochodu elektrycznego na pewno nie trwa tyle, ile tankowanie pojazdów spalinowych, jednakże czas ten nie jest aż tak duży, aby go tak strasznie demonizować.
Ponadto jest doskonałą okazją, żeby zrobić sobie przerwę od siedzenia za kierownicą. To zaś z kolei może tylko pozytywnie wpłynąć na zwiększenie bezpieczeństwa na naszych drogach. Jeżeli zatem jesteś ciekaw, ile trwa ładowanie auta elektrycznego i od czego to zależy, zapraszamy do lektury.
Od czego zależy czas ładowania aut elektrycznych?
Czas potrzebny do naładowania samochodu elektrycznego, zależy od wielu różnych czynników. Nie ma więc możliwości, by jednoznacznie wskazać, jednej uniwersalnej wartości dla wszystkich tego typu aut, które poruszają się z zielonymi tablicami po drogach.
Wpływ na to ma przede wszystkim pojemność baterii w danym samochodzie elektrycznym. Trzeba zaznaczyć, że im jest ona większa, tym więcej będzie potrzeba czasu, by z pełni ją naładować. Jednocześnie pozwala ona na to, aby przejechać większy dystans na jednym ładowaniu. Jeśli chodzi o w pełni elektryczne auta, to zastosowane w nich akumulatory zazwyczaj mają pojemność od 28 kWh do 100 kWh. Jeśli chodzi natomiast o auta hybrydowe, to wyposażone są one w baterie, których pojemności zawierają się zwykle w przedziale zaledwie od 7 kWh do 13 kWh.
Innym czynnikiem, który znacząco wpływa na czas ładowania, jest też moc przetwornika AC/DC ładowania w takim pojeździe, a także moc samej ładowarki. Warto wspomnieć też o tym, że nie bez znaczenia na to, w jakim czasie samochód elektryczny zostanie naładowany, są również panujące w danym momencie warunki atmosferyczne. Jednak największy wpływ na czas ładowania auta elektrycznego, ma rodzaj użytej ładowarki, ale też rodzaj prądu AC lub DC, gdyż wpływa on na moc, a co za tym idzie również na szybkość ładowania.
W jakie sposób można ładować auto elektryczne i który z nich jest najszybszy?
Spośród sposobów na ładowanie samochodów elektrycznych można wyróżnia trzy najpopularniejsze ich rodzaje. Lecz każdy z nich tak wady, jak i zalety. Poza tym zapewnia inny czas, w jakim trzeba ładować taki sam akumulator. Przyjrzyjmy się im z bliska.
Ładowanie samochodów elektrycznych przy użyciu zwykłego gniazdka elektrycznego
Pierwszym ze sposobów pozwalających ładować samochody elektryczne, jest skorzystanie z domowego gniazdka elektrycznego 230 V. Rozwiązanie to jest jednak najbardziej czasochłonne. Podczas ładowania baterii w aucie podpiętej pod zwykłe gniazdko uzyskać możemy bowiem moc ładowania na poziomie zaledwie 2,2 – 3 kW. W związku z tym samo „tankowanie” elektryka może potrwać nawet kilkadziesiąt godzin, w zależności od pojemności jego akumulatora.
Takie rozwiązanie sprawdza się więc przede wszystkim w sytuacji, kiedy po powrocie do domu, chcemy uzupełnić stan energii w bateriach przed kolejnym dniem, podłączając auto na noc, przy czym należy się liczyć z tym, że nawet w przypadku modeli z akumulatorem o pojemności 40 kWh proces ten może trwać do 21 godzin.
Ładowanie samochodu za pomocą wallbox
Kolejnym rozwiązaniem, które umożliwia na ładowania elektryka, także w domu, są wallbox. Tego typu urządzenia to nic innego jak domowe stacje ładowania samochodów elektrycznych, które mogą być zamontowane w danym budynku po uzyskaniu aprobaty elektryka. Zaletą tej opcji jest to, że tego typu ładowarka oferuje moc ładowania na poziomie nawet 22 kW. Nie należy jednak przesadzać z tą wartością, gdyż nie każde auto przyjmie ją, w związku z tym należy ją odpowiednio dopasować do modelu swojego samochodu.
Pomimo to jednak prawdą jest, że wallbox pozwala na szybsze naładowanie auta elektrycznego. Przykładowo wspomniana już bateria o pojemności 40 kWh ładowana za pomocą domowej stacji o mocy 3,3 kW będzie potrzebować około 13 godzin, z kolei w przypadku wollboxa o mocy 6,6 kW 7 godzin. Czas ten jest więc nawet 3-krotnie krótszy niż w przypadku klasycznego gniazdka 230 V.
Zaletą domowych stacji ładowania jest także to, że producenci samochodów elektrycznych umożliwiają ich zakup w swoich salonach oraz możliwość wykorzystywania przez nie energii elektrycznej z fotowoltaiki, dzięki temu jeżdżenie autem elektrycznym jest praktycznie bezkosztowe.
Ładowanie samochodu za pomocą stacji szybkiego ładowania
Ostatnim i najlepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o „tankowanie” aut elektrycznych, jest korzystanie z szybkich ładowarek udostępnianych przez stacje ładowania, których ilość wzrasta z roku na rok w naszym kraju. Tego typu urządzenia potrafią mieć bowiem moc ładowania na poziomie nawet 150 kW. Ponadto ładują one auta z użyciem innej wtyczki CHAdeMO lub CCS, dzięki którym akumulator może być naładowany w 80% w zaledwie 30 minut. W przypadku naszego przykładowego akumulatora o pojemności 40 kW pełne jego naładowanie możemy uzyskać natomiast w maksymalnie 60 minut. Jest to więc duży przeskok w porównaniu do domowych gniazdek, a nawet wallbox. Należy jednak pamiętać, że korzystanie z szybkich ładowarek kosztuje i to wciąż niemało. Pomimo to są one jednak doskonałym sposobem na to, aby ładować auto na trasie w szybkim czasie.
Podsumowując, to ile czasu ładuje się samochód elektryczny, zależy od wielkości jego baterii, a także rodzaju wykorzystywanej do tego ładowarki. Najkrótszy czas ładowania można więc osiągnąć na stacjach szybkiego ładowania. Z kolei najdłużej ładowanie akumulatora będzie trwać z użyciem tradycyjnego gniazdka 230 V.
Marek Lont
0 komentarzy